Pisałem też o niezabezpieczonych bulwach w zdaniu z linkiem. Chciałem tylko wyjaśnić, że bulwy nie tolerują mrozu i potrzebują ochrony, takiej jak .B hałda kompostu lub odpowiednia głębokość sadzenia.
Na Facebooku był kiedyś taki z izolowanym wczesnym łóżkiem osadzonym w ziemi, który zimą pokryty był grubą płytą polistyrenową (o grubości 10 lub nawet 20 cm), która nie tylko chroni przed zimnem, ale także przed wilgocią. Kilka dni temu przeczytałem gdzieś w starszym poście o kimś, o kim mówi się, że zasadził swój Konjac o głębokości 70 cm.
Niektóre rośliny, które uważamy za odporne, są tylko dlatego, że są sadzone wystarczająco głęboko, aby mróz nie dotarł do cebulek lub bulw. Inne, takie jak tulipany i żonkile, przynajmniej nie tolerują szybkiego wielokrotnego zamrażania i rozmrażania, co nieuchronnie dzieje się podczas zimowania na zewnątrz w doniczkach lub pudełkach.
Niestety, nie ma już aktualnego raportu na temat zarośniętej populacji w pobliżu Herne. Przynajmniej nie znam nic bardziej aktualnego. Interesujące byłoby wiedzieć, czy nadal istnieje, a jeśli tak, to jak się rozwinęła.