Amorphophallus-Forum.de

Dopóki liść został dotknięty, myślę, że wszystko będzie normalnie w przyszłym roku, jeśli bulwa miała problem, to tylko trzymam kciuki i wyruszam na kwarantannę z nią, wydaje się być programem w tym roku....
Michael

Witaj Olvi,

Oczywiście wirusy mogą również dostać się do bulwy; Z tego samego, zarodniki szkodliwych grzybów mogłyby przetrwać na bulwie... Ale nie znam żadnych źródeł dla tych dwóch aspektów i nie mam własnego doświadczenia...

Z własnego doświadczenia wiem jednak, że mszyce mogą przetrwać na bulwach indyjskiego giganta, chociaż nie wiem, czy są to jaja, czy jakieś późniejsze etapy; ale wiosną, kiedy pąki kwiatowe kiełkują, często są usiane mszycami z dnia na dzień; Po prostu je wycieram - nieszczególnie apetyczne, ale skuteczne.

Kolejną nieprzyjemną rzeczą są korzeniowe na bulwach amorphophallus; nawet jeśli usunę (szczotkuję) wszystko, co widzę podczas zbioru, czasami po pewnym czasie znajduję w ich woskowej sieci; Prawdopodobnie na bulwach przetrwały jaja.
Jeśli znajdę jakieś, dokładnie czyszczę bulwy, a następnie spryskuję je ogólnoustrojowym środkiem owadobójczym (zwykle neonikotynoidem) i pozostawiam do wyschnięcia w misce, często w kałuży środka; Po takim zabiegu korzeniowe pojawiają się rzadziej na bulwach.

Szczęśliwy rozwój, Bernhard.

Nie miałem jeszcze korzeniowych, a raczej nie rozpoznałem żadnych. Czy są widoczne gołym okiem?
Michael

Witaj Michael,

faktycznie wyglądają jak wełnowce na liściach, z tym że siedzą na korzeniach i bulwach - niestety nie zrobiłem im jeszcze żadnych zdjęć - i mam nadzieję, że nie będę w stanie tego zrobić w tym roku podczas doniczkowania - ale jeśli dojdzie do najgorszego, zrobię zdjęcia...

Szczęśliwy rozwój, Bernhard.

Witaj Bernhard,
Nigdy wcześniej nie spotkałem się z GsD.
Michael